top of page
NO. 53

03/03/2025

NO.

57

5/2025

GABA OCHALIK

W zeszłym tygodniu przez łazienki jedynie przechodziliśmy. Nowy numer skłania nas jednak do dłuższego spaceru w tym przedwiosennym, jeszcze ledwo ciepłym, trochę zakurzonym po zimie parku. Ale nie rozpędzajmy się zanadto, bo jesteśmy tam tylko gośćmi, nieproszonymi obserwatorami tej intymnej relacji, zwierzęcych mieszkańców z ich rzeźbiarskimi towarzyszami. A trzeba nam wiedzieć, że to towarzysze na dobre i na złe, na każdą niepogodę i na każdą zachciankę turystów, którzy spragnieni idealnych kadrów, zrobią wszystko, wespną się na każde drzewo i zadepczą każdy trawnik, żeby tylko uchwycić pawia na porannej, najzwyklejszej pod słońcem, nudnej i zarazem tak pożądanej, przechadzce. Doceńmy więc fakt, że w Łazienkach jeszcze pusto, oprowadzanie zaplanowane dopiero na 13, a my mamy ten przywilej obcowania ze zwykłym i niewyretuszowanym obliczem atrakcji, ale atrakcji nie turystycznej, a raczej zwyczajnej do granic możliwości, atrakcji dla wtajemniczonych mieszkańców.

EN

Last week we only passed through the bathrooms. However, the new issue encourages us to take a longer walk in this early spring, still barely warm, slightly dusty after winter park. But let's not go too fast, because we are only guests there, uninvited observers of this intimate relationship, animal inhabitants with their sculptural companions. And we need to know that these are companions for better or for worse, for every bad weather and for every whim of tourists, who, thirsty for perfect shots, will do anything, climb every tree and trample every lawn, just to catch a peacock on a morning, most ordinary under the sun, boring and at the same time so desired, stroll. So let's appreciate the fact that Łazienki is still empty, the guided tour is only scheduled for 1 p.m., and we have the privilege of communing with the ordinary and untouched face of an attraction, but not a tourist attraction, but rather an attraction ordinary to the limit, an attraction for initiated residents.

1.jpeg

the varsovianer

GABA

OCHALIK

Graficzka i ilustratorka po wrocławskiej ASP. Szczególne miejsce w jej twórczości zajmuje temat zdrowia psychicznego, któremu poświęca większość prac. Projektowała dla fundacji, m.in. Zobacz Jestem, Można Zwariować, Nastoletni Azyl, a także dla wydawnictw i magazynów, takich jak Wydawnictwo Znak, SQN, Newsweek Psychologia czy Pismo. Ulubioną techniką Gaby są ręczne wycinanki, z których uczyniła swój znak rozpoznawczy.

EN

Graficzka i ilustratorka po wrocławskiej ASP. szczególne miejsce w jej tematyce związanej ze zdrowiem psychicznym, umieszczone w zwykłej pracy. Projektowała dla fundacji, m.in. Zobacz Jestem, Można Zwariować, Nastoletni Azyl, a także dla wydawnictw i magazynów, takich jak Wydawnictwo Znak, SQN, Newsweek Psychologia czy Pismo. Ulubioną techniką Gaby są ręczne wycinanki, z których wykonany jest twój znak rozpoznawczy.

bottom of page